Jak to mówią "Szewc bez butów chodzi" a tym razem córka scraperki szła na osiemnastkę i nie miała kartki ;-) i jak zawsze przypomniała sobie o tym na ostatnią chwilę czyli w piątek a impreza w sobotę 😮nie pozostało mi nic innego jak tylko wziąć się wczoraj do roboty i coś stworzyć :-) a że wyzwanie w Klubie Scraperek nadal trwa to trzeba było wykorzystać okazję :-)
Tym razem bazę boxa stworzyłam sama - uparłam się, że będzie kraftowa a akurat takiej nie miałam, więc nie było wyjścia jak tylko zrobić ją samemu :-) Papiery to kolekcja od Craft o'clock a kwiatuchy jak zawsze samodzielnie zrobione, tym razem z wykrojników Fiori - Aga Cebula. Tekturki balonu i podkowy od Artemisja Eunika Jedynak. Wewnątrz boxa, w centralnym jego punkcie znalazło się małe pudełeczko na biżuterię, które również ozdobiłam kwiatami
Wytyczne wyzwania (ponizej), poza ostatnią, były całkiem ok, ale jak tu wpleść słowo związane z miłością w box na 18-tkę od koleżanki dla koleżanki? Czy mi się udało? Sprawdźcie sami :-)
1) praca miała być exploding boxem
2) miały być tylko białe kwiaty
3) miały być zielone listki
4) miała być tekturka (jedna lub więcej) i
5) miało być słowo lub słowa związane z miłością
P.S. Box wręczony, jubilatka wzruszona, co dla mnie jest chyba największą nagrodą za pracę włożoną w wykonanie pamiątki :-)
P.S. na czwartej ściance boxa znalazły się osobiste życzenia, więc są zamazane